,,Sex Education’’ to jeden z największych hitów spośród wszystkich produkcji Netflix z ostatnich kilku lat i są na to solidne liczby - w ciągu zaledwie pierwszego miesiąca serial zagościł na kinie domowym 40 milionów ludzi na całym świecie. Oto kilka ciekawostek o tym fenomenie, które mogliście przegapić.
Amerykański styl w południowej Walii
Chociaż z każdego odcinka ,,Sex Education’’ bije mocno amerykański vibe, wszystkie zdjęcia do serialu powstały w południowej Walii. Moordale High, czyli serialowa szkoła to w rzeczywistości majestatyczny budynek Uniwersytetu Walijskiego w Newport, który zamknięto w 2016 roku i stał pusty, dopóki Netflix nie odkrył jego ekranowego potencjału.
Jeśli chodzi o liczne odniesienia do amerykańskiej kultury licealnej (drużynowe kurtki, brak mundurków i futbol amerykański jako główny szkolny sport), zabieg był celowy – producent wykonawczy serialu Jamie Campbell przyznał z jednym z wywiadów, że niektóre brytyjskie seriale dla nastolatków wyglądają ,,nieco żałośnie’’, a twórcom ,,Sex Education’’ zależało na to, by ich serial wyglądał ,,aspiracyjnie’’ i odzwierciedlał środowisko, w którym nastolatki najlepiej by się odnalazły.
Inspiracja - estetyka filmów Johna Hughesa
Odważna i kolorowa estetyka serialu była inspirowana popularnymi w latach 80. filmami Johna Hughesa (,,Klub winowajców’’, ,,Kevin sam w domu’’, ,,Szesnaście świec’’). Główna scenarzystka serialu Laurie Nunn wychowała się na jego twórczości i namówiła reżysera Bena Taylora, by oddać na ekranie hołd klasycznemu kinu dla nastolatków i przemycić do serialu klimat retro, jednocześnie łącząc go ze świeżością współczesnej fabuły.
Las z ,,Sex Education’’ jest sławny
Piękne leśne scenerie, które często pojawiają się w serialu to nie byle jakie krajobrazy. Las o nazwie Forest of Dean, w którym kręcone są plenerowe sceny, znajduje się na granicy Walii i Herefordshire i wcześniej można go było zobaczyć w takich produkcjach jak ‘’Harry Potter’’, ‘’Gwiezdne Wojny’’ i ,,Król Artur’’.
Na planie była reżyserka intymności
Przed rozpoczęciem zdjęć do ,,Sex Education’’ obsada serialu wzięła udział w specjalnych warsztatach z reżyserką intymności, podczas których musieli m.in. oglądać filmy z rytuałami godowymi niektórych gatunków zwierząt. Następnie aktorzy musieli odtwarzać te scenki, co - jak powiedziała w jednym z wywiadów Aimee Lou Wood (grająca Aimee Gibbs) - było świetnym lodołamaczem.
By zapewnić aktorom wsparcie, reżyserka intymności była obecna również podczas kręcenia wszystkich scen zbliżeń. Dla maksymalnego komfortu psychicznego wszystkie osoby grające sceny seksu nosiły specjalną niewidoczną bieliznę.
Asa Butterfield gra od 9. roku życia
Prawdopodobnie część z Was zastanawiała się, skąd kojarzy serialowego Otisa. Okazji do wcześniejszych spotkań z młodym aktorem mogło być dużo - Asa Butterfield zarabia na ekranie już od 9 roku życia, a jego kariera nabrała rozpędu po przejmującym dramacie ,,Chłopiec w pasiastej piżamie’’ z 2008 roku.
Co zabawne, podobnie jak matka serialowego Otisa, również rodzicielka aktora jest psycholożką i psychoterapeutką, a Butterfield przyznaje, że jego relacja z prawdziwą mamą wcale tak bardzo nie odbiega od tego, co widzimy na ekranie.
Oszukany wiek Erica
Podczas gdy większość aktorów grających uczniów jest w miarę w młodym wieku, jedna persona wyróżnia się z tłumu. Ncuti Gatwa, który wciela się w jedną najbarwniejszych postaci serialu, Erica, jest w rzeczywistości o wiele starszy niż jego postać. Aktor ma 27 lat.
Gillian Anderson nie chciała grać w serialu
Kiedy Gillian Anderson po raz pierwszy przeczytała scenariusz pierwszego sezonu ,,Sex Education’’, tak bardzo do niej nie przemówił, że… wylądował w śmieciach. Ostatecznie jednak jej partner Peter Morgan, który nota bene jest scenarzystą serialu ,,The Crown’’ przekonał aktorkę, żeby przejrzała go jeszcze raz. Za drugim razem zaskoczyło.
Komentarze