,,Szklana pułapka’’, ,,Kevin sam w domu’’ i ,,To właśnie miłość’’ to super filmy, ale może w tym roku warto jednak odstawić odgrzewane kotlety i spróbować czegoś nowego? Jeśli czujecie się na tyle odważni i odważne, wrzućcie w święta na swoje telewizory którąś z naszych komediowych propozycji. Dacie się namówić?
Randki od święta (2020)
Jeśli spośród wszystkich rodzajów komedii najbardziej lubicie te z miłością w tle, ,,Randki od święta’’ to idealna propozycja na bożonarodzeniowy wieczór. Historia opowiada o dwojgu przyjaciołach (Emma Roberts i Luke Bracey), którzy postanawiają oszukać system i już nigdy nie musieć odpowiadać na ulubione pytanie babć i cioć (,,kiedy sobie kogoś znajdziesz?”). Żeby cieszyć się spokojem, zawierają układ - przez rok mają udawać, że są parą, ale tylko na rodzinnych imprezach. Łatwo się domyślić, że na platonicznej relacji raczej się to nie skończy…
Złe mamuśki 2: Jak przetrwać święta (2017)
Kathryn Hahn, Mila Kunis i Kristen Bell w komedii, która w niektórych domostwach mogłaby uchodzić za film dokumentalny. Opowiada bowiem o świątecznej presji, gorączce przygotowań i wszelkich perturbacji z rodziną, a w zasadzie: z matkami, które w przypadku głównych bohaterek są najskuteczniejszymi zabójczyniami świątecznego nastroju.
Firmowa gwiazdka (2016)
Po całym roku ciężkiej pracy, stresu i użerania się z szefostwem przychodzi ten magiczny dzień - dzień, w którym puszczają hamulce, a ci, których podejrzewamy o to najmniej, przemawiają ludzkim (i często bełkotliwym) głosem. Mowa oczywiście o firmowej Wigilii, zwanej też śledzikiem, czyli nocy, kiedy można spodziewać się absolutnie wszystkiego. I tego też można spodziewać się po ten zwariowanej komedii z Jasonem Batemanem i Jennifer Aniston.
Cicha noc (2015)
,,Cicha noc’’ to jazda bez trzymanki. Ta świąteczna komedia sprzed kilku lat opowiada o trzech przyjaciołach (Joseph Gordon-Levitt, Seth Rogen i Anthony Mackie), którzy co roku spotykają się w święta, żeby zaszaleć na zwariowanej imprezie i mieć co wspominać przez cały kolejny rok. Tym razem będzie jednak inaczej - ich sielankę zaburzy niezbyt pozytywna wiadomość, która jeszcze mocniej pchnie ich w szpony ostrej zabawy. Narkotyki, tajne kluby i dużo dobrej muzyki - te święta na pewno będą niezapomniane.
Krampus (2015)
Może nie do końca jest do czysta komedia, ale odrobina świątecznego horroru jeszcze nigdy nikogo nie zabiła (poza setkami bohaterów…). ,,Krampus’’ to komedia grozy, której szkielet opiera się na alpejskiej legendzie o potworze, który pojawia się na Ziemi tuż przed Bożym Narodzeniem z jednym celem: by okrutnie ukarać wszystkie niegrzeczne dzieci. Tym razem trafi na twardego przeciwnika - młody Max, który przywołał Krampusa zupełnie przypadkiem, okaże się nadzieją na wyzwolenie dzieciaków spod terroru okropnego monstrum.
Zostańmy przyjaciółmi (2005)
Ryan Reynolds w przezabawnej komedii o trudach dorastania, pierwszych miłościach i świątecznych powrotach do domu. W ,,Zostańmy przyjaciółmi’’ aktor wciela się w rolę Chrisa - gościa, który z powodu swojej tuszy i nerdowskich zainteresowań był napiętnowany przez rówieśników z liceum i który postanowił udowodnić wszystkim, że potrafi osiągnąć sukces. Kiedy po latach ciężkiej pracy nad sobą wraca do rodzinnego miasta na święta, przypadkiem wpada na dziewczynę, która dała mu kiedyś kosza. Czy nowy wygląd pozwoli mu ją wreszcie zdobyć?
Elf (2003)
Trudno o zabawniejszych aktorów niż Will Ferrell, a ,,Elf’’ to jeden z największych popisów jego komediowego kunsztu i jeden z najczęściej oglądanych świątecznych filmów w Stanach Zjednoczonych. Film opowiada o perypetiach Buddy’ego, elfa, który pewnego dnia dowiaduje się skrzętnie skrywanej prawdy o swoim pochodzeniu - okazuje się, że jest człowiekiem. Z nową wiedzą dzielny elf opuszcza Biegun Północy i wyrusza do Nowego Jorku, by odnaleźć swoje ludzkie korzenie.
Komentarze